Mieszkający w Serbii baron Frankenstein (Udo Kier) żyje w stadle z żoną (Monique van Vooren) i trójką dzieci. Mężczyzna śni o nadczłowieku i wkrótce stwarza w swoim laboratorium, w asyście Otto (Arno Juerging), wspaniałą kobietę o doskonałym ciele (Dalila Di Lazzaro). Arystokrata potrzebuje jeszcze samca, który będzie doskonałym
"Flesh for Frankenstein" to film, który brany dosłownie wygląda jak psia kupa. Porównanie to, być może wulgarne a z całą pewnością zainspirowane chorobliwą fascynacją autora tematu fekaliami, bardziej urąga kupie. Film jest po prostu zły. Zły w znaczeniu kiepski, nie kojarzyć z szatanem, gdyż mogłoby to sprawić mu...
ja w kwestii formalnej kontynuując radosną kontemplację detalu którego nie było z poprzedniego filmu morrisseya Krew Dla Drakuli: półtorej godziny skomplikowanych operacji hirurgicznych i tylko jednego fulfrontalnego zwisaka dali - z daleka, w oddali, gdzieś na drugim planie i akurat pod koniec kiedy już wszyscy...