szacun i podziw za samo zgromadzenie tak wielu zasłużonych kombanantów i zacnych osobistości w jednym miejscu; ściągniętych niekiedy - dodajmy - spod powierzchni konkretności, czasu i miejsca przynależnym już innej rzeczywistości (eastwood ze skórą aż białą od przebijającego już przez nią światła) (morricone w stanie...
więcej