Po raz trzeci
"Igrzyska śmierci: Kosogłos. Część 1" zajęły pierwsze miejsce w zagranicznym zestawieniu box office'u. Tym razem jednak zwycięstwo nie przyszło łatwo. Widowisko wygrało najwyższą lokatę różnicą 2,6 mln dolarów. Pierwszy
"Kosogłos" zarobił w weekend 31,6 mln dolarów. Obraz pozostał numerem jeden m.in. w Niemczech, Australii i Brazylii. Doskonale sprzedaje się we Włoszech, gdzie już wkrótce stanie się najbardziej kasową częścią całej serii.
W sumie poza granicami USA obraz zarobił już 302,8 mln dolarów. Po dodaniu do tego wpływów z amerykańskich kin, otrzymamy kwotę 560,5 mln dolarów. W ten sposób film wypchnął z pierwszej dziesiątki globalnych hitów
"Godzillę", której wpływy wynoszą 525 milionów dolarów.
Obrazem, który o mały włos nie zdetronizował Katniss, okazał się chiński romans
"Cong cong na nian". Film w reżyserii
Zhanga Yibaia zarobił w Chinach aż 29 milionów dolarów. W ten weekend na świecie żaden tytuł nie zgarnął w jednym kraju większej kwoty.
Kolejne trzy miejsca dzieli od siebie zaledwie 800 tysięcy dolarów. Minimalnie najlepsza okazała się animacja DreamWorks
"Pingwiny z Madagaskaru". Obraz zadebiutował w kolejnych ośmiu krajach i obecnie pokazywany jest poza granicami USA w 50 regionach. W weekend film zarobił 23,6 mln dolarów.
Na czwartym miejscu znalazł się
"Exodus: Bogowie i królowie". Film
Ridleya Scotta trafił do 10 krajów. W Korei Południowej zarobił 6,2 mln dolarów, co jest najlepszym debiutem
Scotta w historii tego kraju. W Meksyku obraz otworzył się kwotą 4,7 mln dolarów, czyli o 41% lepiej niż
"Prometeusz". Jednak w obu przypadkach biblijne widowisko
Darrena Aronofsky'ego "Noe: Wybrany przez Boga" zarobiło na dzień dobry więcej. Tylko Hiszpanom obraz spodobał się bardziej.
"Exodus" zgarnął tam 3,8 mln dolarów, czyli o 43% więcej niż na otwarcie zarobił
"Noe". W sumie w swój pierwszy weekend w kinach biblijna opowieść osiągnęła wynik 23,1 mln dolarów.
Pierwszą piątkę kompletuje
"Interstellar" z kwotą 22,8 mln dolarów. Obraz wciąż bardzo dobrze sprzedaje się w Chinach (6. najbardziej kasowy zagraniczny film wszech czasów) i Korei Południowej (4. najbardziej kasowy zagraniczny film wszech czasów).