Hmm, oceniać film i jego technikę czy oceniać mimo wszystko historię? Technicznie wow. Aktorsko doskonale. Reżyserski nieźle. Ale historia? Wystarczy ubrać dziecko w ciało dorosłe i wszystko można? Czy to kolejny krok do „wolności” dzieci? Ten film nie jest normalny. Ten film nie ma nic wspólnego z emancypacją czy przygodą. Jest wykorzystaniem wszystkiego co powinno być chronione. Ale taki mamy świat teraz, że ważniejsza jest „wolność” niźli bezpieczeństwo i doświadczenie. Sam nie wiem jaką ocenę wystawić. Bije się z myślami i chyba obrzydzeniem, bo oglądając ten film myśląc powinniśmy czuć obrzydzenie, oglądając oczami jest dobry.