Komedia która jest moim zdaniem w I dwudzietce komedii wszechczasów,rewelacyjny Cary Grant,byc moze najlepszy komik XX wieku
Polecam tez inne komedie z nim w roli głównej,
Drapieżne maleństwo 38r
Philadelphia story 40r
Arszenik i stare koronki 44r
Wydaje mi się, że z tym arcydziełem to trochę przesadziłeś. "Dziewczyna Piętaszek" mnie bardzo rozczarował. Przez pół filmu non stop ktoś do kogoś wrzeszczy lub czasami kilka osób na raz, co było bardzo irytujące. Ani razu się nie zaśmiałam podczas filmu, co jest dużym minusem podczas komedii. Koniec historii łatwo przewidzieć. Nie poleciłabym tego filmu nikomu (poza fanatykami Granta i starych filmów).
Arcydziełem w którym gra Grant jest film "Arszenik i stare koronki", ten nie dorasta mu niestety do pięt.
Cary Grant ma duzo dobrych komedii jak np:
Philadelphia story, Arszenik i stare koronki, Drapieżne malenstwo
dziewczyan pietaszek, Wakacje , Naga prawda
ale najlepsza to Philadelhia story a nie Arszenik.
Mozna do tego wracac wielokrotnie dzieki Stewartowi, Grantowi i K.hepburn.
Mnie film też nie powalił na kolana (nie tak jak "Arszenik..."), więc też nie rozumiem nazywania go arcydziełem, ale trzeba przyznać, że klasyk. Nawet mi się podobał, trochę rozbawił, ale głównie wyróżnia się dla mnie klimatem. Chyba najtrafniej (albo i nie) nazwać to po prostu "tym czymś" i "to coś" tutaj akurat do mnie przemawia. Ale też nie poleciłabym nikomu oprócz fanów gatunku.
Moim zdaniem to całkiem udana komedia. Aczkolwiek macie rację , że Arszenik lepszy.
Tak czy siak dwie moje najbardziej ulubione komedie do których wracam co jakiś czas to
Filadelfijska opowieść 1940 oraz Ich Noce 1934.
Arszenik, Dziewczyna piętaszek, Drapieżne maleństwo, Holiday i Naga prawda są dla mnie gorsze.
A mnie "Arszenik i stare koronki" tak nie porwał jak His Girl Friday. Arszenik w moim odczuciu bardziej się zestarzał - natomiast Dziewczyna Piętaszek jest tak naładowany energią, taki naspidowany, jest w nim tyle werwy i akcji, poza tym główna bohaterka to młoda, wyemancypowana kobieta, która z łatwością dominuje męskie otoczenie (w 1940 roku taka postać kobieca w filmie, szczerze byłem w szoku!), to wszystko sprawia, że jako film jest wiecznie młody.
Bardzo dobrze powiedziane, Fidelio77 ! Film jest tak naspeedowany, że od pierwszej minuty nie da się po prostu od niego oderwać nawet na chwilę :)