Świetny film. Jestem wziebowzięty, że po tak długim czasie mogłem obejrzeć nowe przygody Fineasza, Ferba, Fretki, Dundersztyca i całej reszty.
Podaj mi argumenty przemawiające za tym filmem... Ja niestety tych pozytywów tu nie widzę. Tylko 3 sceny mnie rozśmieszyły... Ale reszta? Postacie były out of character, wszędzie widziałam to badziewne CGI, animacja była gorsza w filmie niż w serialu (ta Fretka jeżdżąca na rowerze) i ta scena na bieżni trwająca 4-5 minut (bez komentarza). Piosenki też mnie irytowały, nie wpadały w ucho... :(
Muszę przyznać, że w głównej mierze przemawia przeze mnie sentyment. Łykam bezkrytycznie wszystko co z Fineaszem i Ferbem związane. Film oglądało mi się bardzo przyjemnie. A piosenka "Us against the universe" cały czas mi siedzi w głowie. Aczkolwiek muszę przyznać, że poprzedni film był zdecydowanie lepszy, w szczególności jeśli chodzi o fabułę.
Dziękuję za odpowiedź! :) Znam to uczucie, kiedy jest się fanem danej animacji! A w połączeniu z nostalgią to już w ogóle szaleństwo. Najważniejsze, że Tobie się podobało i byłeś zadowolony. Niestety, ja inaczej odebrałam ten film, ale każdy ma inny gust. Po prostu chciałam wiedzieć, co Ci się podobało.
Pozdrawiam cieplutko