No właśnie, jesteś typowym widzem bez wymagań, ulubiony typ współczesnego reżysera. Oryginalny Park Jurajski nie był głupim filmem akcji, tylko dziełem sztuki, a skoro chamskie żerowanie na nostalgii zaliczasz na plus to się w takim razie nie dogadamy

Park Jurajski dziełem sztuki :) sorry, ale ta seria nie ma ukrytego przekazu i głębi psychologicznej, to po prostu dinozaury podane w przygodowej formie :) Dinozaury gonią, ludzie uciekają :) a my cieszymy się ciekawymi efektami specjalnymi :)

Otoz to, ludize oczekuja kina moralnego niepokoju ogladajac film o dinozaurach :D

Pomijając wszystkie za i przeciw pragnę zauważyć, że w pierwszych częściach dinozaury były straszne. Teraz są komiczne i w sumie to jest dla mnie największy minus. Abstrahuję od durnej fabuły i idiotycznych scen jak chociażby ubicie dilofozaura.

"Krytycy chyba chcieliby film dokumentalny i nie rozumieją zasad kina akcji." No tak, tylko od dokumentu można wymagać by miał sens, film akcji nie musi się trzymać kupy, może serwować absolutnie oklepane, wtórne motywy i nużyć widza tak, że w połowie nie wie już nawet o co chodzi. Najwyraźniej tym, który nie rozumie zasad kina jesteś Ty.;)

Film przypomina expose Tuska z 2007r. Produkcja dosyć chaotyczna, przydługawa, niezbyt sensownie poukładana w warstwie fabularnej.

Pinokio to ty tutaj?

Jedyne co tu jest oczywiste, to że jesteś wcieleniem bezguścia i dokonujesz sam na sobie auto-lobotomi. Jak ci w następnym filmie z raptorami usiądą rodzinnie do śniadania, to też to łykniesz, bo masz poziom inteligencji kinowej ameby intelektualnej.Z czego to prawd. wynika? Nie przeczytałeś w życiu ani jednej poważnej książki, o ile jakąkolwiek. Także sobie nie pobłażaj, tylko się w końcu ogarnij i coś zmień!!!Trzeba być koleś skończonym idiotą, żeby twierdzić, że kino akcji musi być głupie! Sam siebie w ten sposób próbujesz tłumaczyć. Nie wmawiaj własnych braków intelektualnych innym! Kino rozrywkowe, kino akcji może być zarazem bardzo inteligentne! I takie kiedyś bywało, póki takiego czegoś jak ty obecnie - ameba - internet nie rozpromował! Zmień to, póki czas!

Żółć... Najbardziej polskie słowo, jak widać nie tylko ze względu na pisownię...

Poziom Twojej wypowiedzi świadczy o tym jakim jesteś człowiekiem i widzem. Prostak, możliwe, że impotent bo tylko sfrustrowany impotent może przejawiać tyle agresji w stosunku do drugiej osoby. Brak merytorycznych argumentów nadrobiony wysokim poziomem "kupy" intelektualnej. Takich jak Ty powinno się izolować. Zmarnowałem na Ciebie 1min. Nie pozdrawiam.

Nie, mnie po prostu zaczęło już zbierac na wymioty od tępactwa i zacząłem je określać po imieniu, zwyczajnie nie da się inaczej. Nie dam się wkręcić w twoją gadkę, bo jak to mówią - nie dyskutuj z głupcem, bo sprowadzi cię do swojego poziomu i wygra doświadczeniem. Precyzyjnie to samo dotyczy bezguścią. Ty jesteś zwyczajnie człowiekiem bez żadnej wyobraźni. Ktokolwiek kto ma wyobraźnię zdaje sobie sprawę co można by z tego franchise'u zrobić mając gust, styl, i inteligencję. Po prostu zadowalasz się padliną i dla mnie dlatego właśnie jesteś skreślony do dyskusji. Nie dyskutuję z padłożercami. --- I z doświadczenia wiem jedno. Jak masz resztki IQ i się kiedyś ogarniesz, będziesz pisał dokładnie to co ja w stosunku do młodszych pokoleń, bo wreszcie samego ciebie uświadomi, jaką tandetą jest współczesne kino. Tylko to już jest koleżko za późno. Ja już przeżyłem całe fale takich olśnień, uprzedzając ludzi od początku! Wy macie coś z główkami nie tak zwyczajnie!

Obejrzyj - ze zrozumieniem - klasykę kina rozrywkowego. Chociażby JP1. Przemyśl to dobrze sobie (bo najwidoczniej nie pojąłeś założeń, gwałconych teraz na każdym kroku). Zastanów się. Gustu nabierz. Potem się wypowiadaj.

I przestań być promotorem tandety! Serio, wylecz się z taniego efekciarstwa (chociaż byś się zdziwił, że niektóre filmy z lat np. 70/80-tych wyglądają realistyczniej niż najnowsze hity bo nie są robione tanim CGI, jak np. Aliens czy Łowca Androidów), wylecz się z typowej ludzkiej tępoty, że nowsze musi być lepsze, naoglądaj się klasycznych filmów, to sam zrozumiesz o czym mówię. ----- Przede wszystkim jednak dokonaj porównania pod względem scenopisarstwa (scenariusza, sensu i logiki opowiadanych historii ogólnie, ale i kolejnych wydarzeń i scen). Tylko nie doszukuj się, jak idio..., pojedynczych wad - aha, krytykują te filmu teraz, a popatrz! Wady warsztatowe zdarzały się zawsze. Po prostu kiedyś nie robiło się z widza głupa w każdej kolejnej scenie, w każdym niemal zdarzeniu i sensie i na ogólnym poziomie przesłania, jak to się robi teraz, w czasie całkowitej zapaści scenopisarstwa w Hollywood. 

Użytkownik "ajuzo" chyba wziął sobie twoje rady do serca.

Nie zesraj się :)

Ewidentnie ci nie staje, to niewątpliwie musi być bolesne nie moc wtorlać ptaszyska, tu zniżam się do twojego poziomu chama strugającego oglądacza mulholland drive'a...

Nie zgadzam się kompletnie. Jestem miłośnikiem dwóch pierwszych części Spielberga, ale poziom żenady ostatniej części aż mnie zatkał. Film jest za długi, przeraźliwie nudny pomimo sporej ilości akcji, oraz potwornie schematyczny. Takie filmy zabijają kino popularne- są wtórne, nudne i odtwórcze. Już sam koncept koegzystencji ludzi z dinozaurami jest naciągany, a wątek szarańczy tak naciągany, by jakoś ta fabuła toczyła się do przodu. Sądziłem że upadłe królestwo było gównem, ale dominion to przebiło całkowicie. Mnie się film nie podobał i jest to kolejny dowód na upadek kina rozrywkowego w XXI wieku.