Nie wiem co mam powiedzieć po tym filmie... To pierwsza produkcja której daje tak niską ocenę, ale moim zdaniem bardzo sprawiedliwie przeze mnie oceniona... Nie mam nic przeciwko budowaniu filmu na osobnych historiach, ale to naprawdę WIELKI NIEWYPAŁ.
Gra aktorów jest na tzw. 'odwal sie', scenariusze tych historii to jakaś pomyłka. Film o niczym...
Czy ktoś mi odpowie jak to się stało, że wzięło w tym udział tylu sławnych (nawet dobrych) aktorów?
Wcale nie polecam.
uwaga bo odlatuje w zlepek nieokrzesanych mysli
czyli film okazał się życiowy poza scenariuszem, to jak w życiu
- zobaczyłem obsadę przeczytałem wstęp scenariusza, zachwyciłam się ciałem, ale żyjąc z kimś chwile zmieniłem zdanie :>
i cały czar prysł
mam codziennie to samo odczucie patrząc w lustro
obsada - ujdzie, plenery - znośne, wstęp zapowiada się ciekawie kolejna szansa a koniec dnia
"zlepek niskobudżetowych myśli i być może dlatego mi nie wyszło"
pardon ale nie mogłem się powstrzymać napisać
"o niczym"
hm.. film obejrze z ciekawości czy jest aż tak zły przy najbliższej możliwej okazji pewnie puszczą w tv skoro jest zły i będzie pretekst wyjść z domu