Poszłam po rozrywkę i ją dostałam. Chciałam przeżyć przygodę i ją przeżyłam. Nacieszyłam oczy pięknymi widokami i kilkoma przystojniakami (zwłaszcza Tom Hopper jako Asbjorn!). Bardzo prosta fabuła nie pozwala, by zaliczyć ten film do historycznych, ale na pewno jest to przyjemna przygodówka. Muzyka nie powala, ale stanowi dyskretne tło. Z przyjemnością pójdę na drugą część, chociaż nie będę jej wyczekiwać z wypiekami na twarzy :)
A czemuż miałoby być duże? Nie widzę takiej potrzeby. "Tobie" natomiast było bardzo niepoprawne... (że o "mega wciągający" już nie wspomnę...;-)
Z "mega wciągający" się zgodzę. Natomiast, jak zwracamy się do kogoś: "dla Ciebie, Tobie, dziękuję Ci, składam Ci" piszemy zgodnie, z dużej literki. Polecam o tym pamiętać, aby nie wyjść na chuja.
Jeżeli już, to piszemy coś dużą literą, a nie "z dużej litery". Należy o tym pamiętać, by nie wyjść na nieuka. Co do pisania zaimków osobowych dużą literą, robimy to jedynie ze względów grzecznościowych, by podkreślić swój szacunek do adresata, a nie obligatoryjnie. Internetowe fora pełne są postów, w których dyskutanci obrażają i wyzywają się nawzajem od najgorszych, jednocześnie z tępym uporem używając w zaimkach dużych liter. To przejaw głupoty i bezmyślności. Należy o tym pamiętać, by nie wyjść na niedouczonego głupka.
Co do ostatniego zdania, w twoim przypadku nie musisz się tym przejmować. Kto się ch... urodził, kanarkiem nie zdechnie... ;-)
wystarczy poczytać Twoje komentarze... a w lustro mogę spoglądać bo widzę tam pełno wartościowego Siebie. Przykro mi, że zazdrościsz.
Cieszę się, że czytasz moje "pełno wartościowe" komentarze. Może się czegoś nauczysz. Chociaż wielkiej nadziei nie ma... ;-)
Ok, nie ma co się przekomarzać z kimś o umysłowości Jasia Fasoli. Karmienie trolla nie ma sensu.
Idź dziecko pooglądać "pełno wartościowego Siebie" i nie zawracaj głowy. ;-)
Pamietaj ,,staruszku,, nie zawsze mądrość przychodzi z wiekiem... czasami wiek przychodzi sam ;) Jakiem dziecko, wszystko przedemną, Ty przeszłości nie zmienisz :D
Bo jak sam napisałes to forma grzecznosciowa. Chyba, ze >>ci<< przeszkadza, ze Roman23 okazał szacunek Alinie23. Nie musisz widziec takiej potrzeby, nikt tego od >>ciebie<< nie wymaga.
Od ciebie też nikt nie wymaga komentowania, a komentujesz. A gdybyś przeczytał całą dyskusję od początku (czego zdaje się nie zrobiłeś), to byś się dowiedział, że to nie ja doczepiłem się do pisowni małą - dużą. Ja zwróciłem uwagę na dziwaczną formę zwracania się do kogoś dłuższą formą zaimka: "tobie" zamiast "ci", co brzmi dosyć groteskowo. To, czy napiszemy takowy zaimek dużą czy małą literą jest już wyborem autora wypowiedzi, choć, jak już napisałem, pisownia dużą literą (nie tylko zaimków osobowych) jest mocno nadużywana. Zwłaszcza gdy stosują ją strony wymieniające ze sobą "uprzejmości" w zażartej dyskusji. To nic, że nazwę cię chu.jem, ale za to zaimek napiszę dużą literą: "Ty ch.uju", żeby..."nie wyjść na ch.uja", jak pisał wyżej niejaki ESOcośtam. To takie bezmyślne i bezrefleksyjne stosowanie wyuczonych formułek.
eltoro 10000!! Gratulacje za poprawę pretensjonalnego "Tobie" na prawidłowe "ci". Aż mnie skręca jak to widzę - istna plaga "ładniejszej" formy. Czytam i widzę twój komentarz! Szacunek i pozdrowienia
Najlepsze, że tam, gdzie trzeba użyć właśnie dłuższej formy zaimka, np. "Mnie się wydaje", to odwrotnie, tam taki nieuk wstawi właśnie krótszą i powie: "Mi się podoba". ;-)
Czytałem recenzje „filmoznafffcuw” o tym filmie i ich "bardzo dowcipne i bez wątpienia błyszczące iiintelegencyją" porównania ironicznie/złośliwe i mieszanie z błotem filmu. Film jest o wikingach, a jeden z tych orłów konsekwentnie uważa, że o Wikingach ("niby takie skandynawskie plemię"?). Nie chciałem się czepiać literówek, ale przeczytałem kolejną recenzję i oni dmą w tę samą trąbkę. Zauważ jak minimalne są różnice w ocenach "krytyków". Żaden się nigdy zbytnio nie wychyla z ocen reszty filmoznavtzooff. Żałośni. Mi się podobał. Jest to film przygodowy o wikingach. piękne zdjęcia, dobre tempo akcji. Umiejscowiony poprawnie w realiach historycznych (wyspy brytyjskie [i nie tylko] były miejscem napadów i łupiestw wikingów, a ich królowie nie byli sobie w stanie z tym poradzić). Rozrywka - dobra rozrywka. Jedyny słaby (wg mnie) film o wikingach, pomijając filmy dla dzieci, mangi itp. to "Długie łodzie wikingów", a wszystkie pozostałe, które widziałem prezentują (wg mnie) poziom od powyżej średniego do bardzo dobrego. Pozdrawiam.
"Ci się podobał"...hmmm, Zważywszy na to, co napisałem w poście, na który odpowiedziałeś, nie wiem, czy to kpina, czy wypadek przy pracy. Co do "Długich łodzi wikingów", to MNIE się podobał, z tym, że oglądałem go w latach siedemdziesiątych, a wtedy, zwłaszcza dla dziecka, to było nie lada przeżycie. Tak samo jak "Wikingowie" z Kirkiem Douglasem.
Zobacz teraz. Jest oparty na czymś co najlepsze o wikingach: na książce „Rudy Orm" autor - Frans Gunnar Bengtsson. Ta książka bije filmy, komiksy, książki i warto ją przeczytać - 2 tomy, a kończąc czytanie żałujesz, że się kończy. Ekranizacja wyszła słabo (wg mnie). Obsada gwiazdorska, ale film teraz trochę.... Zobacz ponownie także "Wikingów" z K. Douglasem. Oglądając filmy o wikingach - różne, mam wrażenie, że taką wzorcową miarą/normą jest dla nich właśnie "Rudy Orm", a książka jest w sumie słabo znana, jeżeli porównać z Harry Potterem, Tolkienem, Sapkowskim i innymi znanymi autorami/pisarzami, którzy zostali wykorzystani w ekranizacjach. Polecam ci - można kupić za 2-3 dychy, a 'satysfakcja gwarantowana'
Pozdrawiam -:)
Dzięki za namiar. Interesuje mnie wszystko, co dotyczy Skandynawii, a zwłaszcza Szwecji, więc na pewno przeczytam.
Ja też, poszłem po rozrywke i ją otrzymałem. może zdjęcia nie są idealne a fabuła jakaś bardzo ciekawa ale mnie sie podobało. Muzyka jest taka sobie średnia. Film ogólnie nie jakiś wybitny ale fajny i dlatego daje dyche.
"może zdjęcia nie są idealne a fabuła jakaś bardzo ciekawa...", "Muzyka jest taka sobie średnia. Film ogólnie nie jakiś wybitny..." - wszystko "średnie" i "takie sobie", a dajesz dychę, czyli arcydzieło...
Bo mala_betoniarka to beton jest nie zmieniający zdania. Oceniła na 10 przed obejrzeniem filmu (co już samo w sobie mocno świadczy o betoniarce) i będzie się tego trzymać ja rzep psiego ogona.
Masakra:
"nie jakiś wybitny ale fajny i dlatego daje dyche."
Nie wybitny ale arcydzieło na pewno. I jak tu poważnie traktować oceny na FilmWEB?
A dla mnie Asbjorn wcale najładniejszy nie był. Taki drętwy trochę. Ładniejsi byli ci dwaj, których uśmiercili, ku memu niezadowoleniu, gdzieś na samym początku. A z resztą się zgadzam.
Masz małe wymagania...Przeca ten film porażał swą głupotą i fatalnym aktorstwem...
P.S. ja również polecam serial Vikings - obejrzyj kilka odcinków a zrozumiesz o czym piszę
Ale wstyd za te komentarze, no ale to pewnie takie wychodzą od dzieci. Dojrzali i kulturalni ludzie nie piszą w taki sposób...Żenada. Nie oglądałam jeszcze filmu ale właśnie zamierzam, no zobaczymy ale jeśli mi się nie spodoba nie zamierzam mieszać z błotem osób, którym się spodobał. O gustach się nie dyskutuje a o ilorazie inteligencji lub jej braku świadczą niektóre powyższe wpisy...
A ja nie miałem pojęcia czego oczekiwać po tym filmie, bo nie przeczytałem żadnego streszczenia, nic. I może dlatego spodobał mi się.