Nigdy, przenigdy nie myślałam, ze serial Gossip Girl dostarczy mi tyle emocji w ciągu niecałych dwóch minut. Nigdy nie miałam nawet najśmielszych oczekiwań tego typu w stronę jakiegokolwiek serialu. Nikt nigdy nie wymyślił tego lepiej, niż scenarzyści Gossip Girl. Wątek Blair Waldorf i Chucka Bassa, w wykonaniu Leighton Meester i Eda Westwicka można by było z powodzeniem przenieść na duży ekran i otrzymać najpiękniejsze love story wszech czasów. Może moje serce nie jest z kamienia, jak serce DR DEMBOL, zdarzyło mi się płakać na Flubberze i na reklamach ekologicznych samochodów, ale dawno moje łzy nie były tak rzewne i tak szczere. Moment, w którym Blair podbiega do limuzyny i wyznaje miłość, którą Chuck Bass oczywiście odtrąca jest piękny, aż brak mi słów...
Jakie wasze zdanie jest na ten temat??
buahahahaha- dobre... Ale rzeczywiście Ed Westwick świetnie gra rolę Chacka Bassa a wątek jego i Blair jest najlepszy z całego serialu:)
Chuck i Blair na duzym ekranie... to by bylo cos.
Tym serialem zainteresowalam sie glownie przez ich historie..
Jest piekna.
Chuck Bass <3
Historia Chucka i Blair jest rzeczywiście piękna, to dla ich wątku oglądam Plotkarę. Chuck to sexowny badboy, Ed Westwick naprawdę ma talent aktorski, o Leighton nie wpominając!!! Za każdym razem jak się odtrącali nawzajem to kręciła mi się łezka w oku, no ale w końcu się doczekałam od Chucka tych magicznych trzech słów... Piękne love story! Słyszałam też że są oni razem poza planem, nie wiem na ile to prawda i czy to aktualne, ale chętnie pokibicuję takiej pięknej parze!
Wątek ich miłości jest najlepszy z całego serialu. Mi najbardziej podobała się scena w 13 odcinku 2 sezonu jak Chuck przyszedł do pokoju Blair i tak na nią spojrzał. To był genialny moment! Uwielbiam go.
w vanity fair chyba wyczytałam, że cała obsada to jedna wielka paczka kumpli. Serena i Dan w rzeczywistości sa parą, Chuck i Nate sa przyjaciółmi i mieszkaja razem a Blair i Chuck sa parą. Wszyscy znaja sie od lat i świetnie dogadują. nie wiem, czy to prawda, ale jesli chodzi o gazety, to vanity fair od plotek raczej stroni.
Niestety, sama bym chciała żeby Ed w rzeczywistości był z Leighton (jeśli już nie może być ze mną ;P), ale spotyka się z Jessica Szohr, serialową Vanessą. http://justjared.buzznet.com/2009/03/18/ed-westwick-jessica-szohr-kissing-costar s/
ooooch tak! tak! jesteś wspaniałomyślna! byłby to mój ulubiony film miłosny ale najlepszy moment to jak chciała usłyszeć Blair od Chucka te słowa i nie mógł ich wypowiedzieć i odjechała z tym księciem czy kim on tam był .. pękło mi serce.. wspaniały moment <3
Ed już się nie spotyka z Jessicą Shohr (Vanessa), a Leighton nie spotyka się juz z Sebastianem Stanem (Carter)
Jest to najlepsza para nie tylko z gossip girl, ale z więlu oglądanych przeze mnie seriali. Są pary ulubione, owszem, ale ta jest chyba najlepsza. Gdybym usłyszała tylko, że są na dużym ekranie pobiegłabym do kina i chyba chodziła na każdy seans. Blair i Chuck są niesamowici, zaskakują z każdą minutą, trzymają w napięciu, wywołują łzy i śmiech, są po prostu NIESAMOWICI. Blair jest w końcu pierwszą kobietą przed którą Chuck otworzył swoje serce, a moment w którym to zrobił był niesamowity. Nie mam słów żeby to opisać.
Wątek Sereny z Natem jest najgorszym możliwym pomysłem w tym serialu, jeśli już mówimy o parach. Oni są po prostu nudni, nic sie nie dzieje, juz wolałam Serenę z Danem, chociaż to też nie było najlepsze połączenie.
Serena z Natem to faktycznie nudna para, FATALNA wręcz. Pewnie dlatego, ze Nate jest strasznie nudny, on do Vanessy pasuje - taka żalosna i nudna para. Serena z Danem już lepiej choć teraz podoba mi się z Colinem, ale to długo może nie potrwać :)