czekam na blade 4 z ciekawym scenariuszem jak i rezyserem jeszcze nie za stary na rolę blade a bi sie potrafi
Stary Blade nie pasuje do kanonu :), pamiętaj że Blade to też wampir tyle że karmiony lekami które cofają wampiryzm do wczesnego stadium.
Yyyyy kolego porypałeś coś....
Blade to zasadniczo dhampir czyli pól wampir, bo jak pamiętamy był normalnym ludzkim dzieckiem/zarodkiem który zainfekowany został wirusem hominis noctrurna tuż przed porodem( atak wampira Dickena Frosta na matkę Blade'a).
Zażywa serum które jest substytutem krwi a nie lekiem ktory robi to co napisałeś :D.
Blade starzeje się jak normalny człowiek więc jak najbardziej by pasował do 4tej części...Do prequela już niekoniecznie, jednak bardzo bym chciał po raz kolejny ujrzeć Blade'a na ekranie w każdej formie.
Wesley Sniper urodził się po to by być Bladem.Nie wyobrażam sobie innego aktora w tej roli.
W serialu który tak chamsko przerwali Sticky Fingaz robił co mógł by być przekonujący i pod koniec serialu nawet mu się to udawało lecz nie był nawet w 1/4 tak dobry jak Wesley.
z "Zarodkiem" to przesadziłem bo to było tuż przed porodem czyli był w pełni rozwiniętym płodem.Niby nic ale różnice to robi.... :D
Zdajesz sobie sprawe że to już by nie było to samo a film byłby zbiorem wygibasów, nie da się nakręcić po 50 tego samego co w wieku 20-30 lat. Zresztą dobitnym przykładem tego jest dziadek Sly czy Dany Trejo.
Za to zobaczymy Mahershala Aliw tej roli - I akurat bardzo z tego faktu jestem zadowolony oby tylko film był w kategorii R, chociaż oczywiście nie jest to miarą sukcesu bo wiadomo jak skończył reboot Hellboya.
Ty, faktycznie był jakiś reboot Hellboya. To chyba największa porażka filmu, być tak nijakim, że nie pamiętają Cię nawet za bycie złym filmem (że o byciu dobrym nie wspomnę).
Marshala niech się wykaże. Marvel nawet jak robi średnie filmy, to dalej nie są to złe filmy (na Ciebie patrzę DCCU)
To prawda ten reboot był niestety mocno nijaki, szkoda że zmarnowali taką postać ):
Co do Marvela to ostatniego jego produkcje mnie właśnie rozczarowują, szkoda byłoby zaprzepaścić takiej szansy na uważam świetny film.
Marvel należy traktować jako serial. Niektóre odcinki mają po prostu słaby scenariusz, albo niedobranego reżysera. Ale nie zmienia to faktu, że kilka odcinków nie jest w stanie zepsuć całego sezonu, i tak jak wolę DC (jako komiksy) nie da się ukryć że Marvel robi co robi i robi to dobrze.
To prawda wine głównie też uważam ponosił słaby scenariusz, chociaż gdybym miał właśnie oceniać całość więcej oceniłem filmów od MCU pozytywnie zwłaszcza w kategorii czysto rozrywkowej.