Najlepsze w tym serialu jest to, że mimo, że w każdym odcinku mamy ten sam schemat i teksty, to nie przeszkadza to, a wręcz przeciwnie, ogląda się to bardzo przyjemnie.
No chyba że oglądasz 30 odcinków w 3 dni... Ja w tym momencie mam dość czołówki i całego tego schematu. A jeszcze 3 sezony przede mną! Ale cóż... Praca.
A dużo razy to właśnie dzięki temu, że widzowie znają schemat i wszystkie powiedzonka, twórcy mogą wyciągnąć dużo komizmu z zabawy tą konwencją - choćby wtedy, gdy inna niż zwykle osoba mówi kwestię "Gdzie jest Pepe?" albo gdy modyfikowany jest wątek Dundersztyca. Ogólnie cały serial opiera się na humorze absurdalnym, dzięki czemu jest on uniwersalny i zadowoli tak małego jak i dużego :)