Dalej nie ma ufoków. Nie ma gwiezdnych wojen czyli wojen między gwiazdami.
Ale:
pokazali w końcu opresyjność imperialistów i to jest fajne.
Ucieczka niedopracowana nieco.
2.
Tajemnica względnego sukcesu Andora jest taka: niech ci co im się nie podoba nie oglądają i nie minusują. 2. Głównym bohaterem facet. 3. Większość akcji wśród facetów.
Jednak to jest kolejny bieda-serial.
7/10
Serial pokazuje imperialną rzeczywistość, gdzie inne rasy są wykluczane z ważniejszych sfer, co było już nie raz wspomniane w kanonie. Dla innych ras są też przeznaczone inne więzienia, ale w miejscach, gdzie Imperium miało mniejsze wpływy, np. na przyjęciu u Mon Mothmy, czy na Ferrix widać inne rasy. Jak dla mnie znikoma obecność kosmitów w serialu jest dosyć mocno uzasadniona.