Komu jeszcze uśmiech nie schodził z twarzy w scenie, gdy Velementov namawiał Katarzynę, by zaczęła swoje panowanie od najechania na Polskę? :D
Tak straszny, że do 4256 roku będziemy cierpieć i płakać. Tylko zaraz... Dlaczego śmieszy nas "Jak jak rozpętałem...". Ach, już wiem! Tam śmiejemy się z innych - to wolno, jak oni z nas to nie. A najgorzej to śmiać się z siebie! Zdrajcy Ojczyzny
Szkoda że w szkołach dzieciaki uczą jacy to zaborcy byli źli a nie tego że gdzieś tak od drugiej połowy XVII wieku RP wewnętrznie upadała
Przede wszystkim to uczą wartości narodowościowych w odniesieniu do czasów, kiedy z narodowością nikt się nie identyfikował.
O upadku kraju cośtam mówią, ale oczywiście z oceną: dobrzy - źli. Targowica była bleee, ale to przecież "oni". I tak dalej w ten deseń i w odniesieniu do każdych czasów. Teraz jak wpadniemy w ręce Putina (w sumie już wpadliśmy) to będzie "olaboga, zdrajcy ojczyzny". Tylko tych zdrajców zidentyfikuje historia dopiero za 200 lat, bo teraz to prawica wszystkich myślących inaczej od targowic wyzywa....
Eh....
Z narodowością to się akurat wtedy identyfikowali wszyscy. Każdy, kto był zmuszony do emigracji, łzami się zalewał, a potem tymi łzawymi wynurzeniami poloniści torturowali kolejne pokolenia. Mickiewicz, Norwid, Modrzejewska, Sienkiewicz. Przecież jeszcze w połowie XX wieku Polacy do tego stopnia nie potrafili się odnaleźć poza Polską, że albo popełniali samobójstwa (Wieniawa Długowszowski), albo marnieli (Pawlikowska-Jasnorzewska)
Przeczytaj jeszcze raz. Nigdzie nie napisałam że narodowość w czasach Katarzyny nie była już tematem istotnym. Ale zapewne z Putinem masz więcej wspólnego niż z Chrobrym
chwaląc targowice, to raczej ty xD dobrze zgaduję? slawa ukraini, flaga lgbt, trujący żonkil i portret lempart - to na twoim fejsie się znajdzie
Kulą w płot. Świat nie jest czarno-biały i naprawdę da się go obserwować z dystansem,nawet będąc uczestnikiem wydarzeń. Wystarczy dopuszczać do siebie prawdę, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia i każdy ma swoje racje.
I jeszcze jedno - nigdy nie uważałam Targowicy za wydarzenie przynoszące jakiekolwiek pozytywne skutki. Tyle że nie oceniam zdarzeń i ludzi w kategoriach dobry - zły. Krok do tyłu, gleboki oddech i nie będziesz musiał sortować ludzi według z góry określonych kryteriów. Można wtedy zobaczyć i doświadczyć wielu ciekawych rzeczy i poszerzyć horyzonty.
Wymieniłeś samą szlachtę. Niższe klasy jeszcze nie miały tożsamości narodowej. Nie na początku zaborów. Zaczęła się kształtować w XIX-tym wieku.